niedziela, 25 października 2015

Czy warto wydać pieniądze na Tangle Teezer ?

Cześć!
O szczotkach Tangle Teezer było głośno już od kilku lat. Jedne panie je kochają, inne uważają, że TT niszczy im włosy. Kiedyś szczotki były o wiele droższe i dostępne tylko w jednej wersji kolorystycznej: The Original - różowa. Dziś mamy do wyboru mnóstwo kolorów i wersji.






Jak wiadomo TT został zaprojektowany w innowacyjny sposób. Są wykonane z niezwykle przyjemnego w używaniu materiału. Na rynku dostępne jest mnóstwo podróbek. Dziś chciałabym porównać wam Tangle Teezer oraz jego podróbkę, która była dostępna kilka miesięcy temu wraz z tabletkami w biedronce.

Na stronie producenta możemy przeczytać że: ,,Szczotka Tangle Teezer dostosowuje się do włosów, nie ciągnie splątanych kosmyków, czesze delikatnie i cicho zapewniając gładkie i lśniące włosy w mgnieniu oka. Codzienne szczotkowanie włosów szczotką Tangle Teezer wpływa na zwiększenie ich połysku" .

Jestem osobą niechętnie wydającą na różnego rodzaju kosmetyki, gadżety. Dlatego też przed zakupem TT bardzo długo się wzbraniałam. Nie byłam pewna czy wydanie prawie 40 złotych na szczotkę się opłaca.

Kiedy podróbki pojawiły się w biedronce postanowiłam na próbę kupić. Byłam zachwycona jej działaniem. Mam włosy kręcone, wszystkie z was pewnie wiedzą jak zachowują się one po rozczesaniu: puszą a co za tym idzie nie sposób ich ułożyć. Szczotka z biedronki rozwiązała wszystkie moje problemy. Przez 3 miesiące działa super, ale potem jej włoski zmiękły.
Na zdjęciu tego nie widać, ale czesząc miałam wrażenie jakbym tarła o włosy płaską powierzchnią.




Wtedy postanowiłam kupić Tangle Teezer. Oto mity ( i fakty) które możemy przeczytać w internecie na temat szczotki.

-Trzeba ją często wymieniać
 MIT/ FAKT
Tangle Teezer nie jest niezniszczalny więc jeżeli będziemy nią rzucać, wkładać do torebki lub kłaść ząbkami do dołu to zniszczy się szybciej, ale jeżeli będziemy na nią uważać posłuży najmniej 2 lata.

-Elektryzuje włosy
 MIT
Ja już wiecie moje włosy są kręcone, więc po rozczesaniu grzebieniem były tak naelektyzowane, że jedyną fryzurą, która wyglądała ok był kok. Od kiedy mam TT czeszę włosy i śmigam w rozpuszczonych, problem zniknął.

-Świetnie rozczesuje włosy
 FAKT 
Potrzebny jest niewielki nakład siły aby włosy były naprawdę dobrze rozczesane. Ja osobiście rozczesuję włosy mokre i suche, a  TT  w obu przypadkach świetnie sobie radzi.

-Niszczy włosy
MIT MIT MIT
Wiele dziewczyn żali się, że TT rozdwoił im końcówki. U mnie nic takiego nie miało miejsca. Moim zdaniem problem tkwi w rozczesywaniu, dziewczyny kiedy to robią ciągną szczotką bezpośrednio od góry. Pamiętajmy jednak że należy to robić od dołu stopniowo w górę!

Moim zdaniem wszystkie dziewczyny, które chcą spróbować TT, ale nie wiedzą czy przypadnie im do gustu powinny zakupić podróbkę.
Wszystkie włosowe profesjonalistki się pewnie oburzą, ale zauważyłam że podróbka jest niewiele gorsza. Ja swoją kupiłam w biedronce, ale z pewnością wiele podobnych znajdziecie na różnego rodzaju miejskich bazarkach itp.



Główne różnice to:
Wykonanie i jakość
Nie ma co ukrywać, że TT jest wykonany ze świetnego materiału, który będzie służył długo dłużej niż ten podróbkowy.

Kształt 
TT dużo lepiej się trzyma w ręce, wielka zasługa to kształt.

PODSUMOWUJĄC
Polecam TT wszystkim dziewczynom, które mają problem z rozczesaniem włosów. Uwierzcie, że po dłuższym stosowaniu, nigdy już nie wrócicie do normalnych szczotek lub grzebienia. Na początek jednak polecam po prostu kupić podróbkę bo 40 złotych dla przeciętnej Kowalskiej może być dużo.

 A wy co myślicie na TT??

1 komentarz: